Równy tydzień. Jesu myślałam że ostatnio coś wrzucałam. Byłam bardzo zajęta. Wszystko było świetnie i byłam zadowolona jak na miarę moich możliwości ale w weekend miałam nocowanie z przyjaciółkami i trochę pojadłam. Za to w niedzielę i poniedziałek zaczęłam się ostro cisnąć.
Trzymam się moich postanowień
1. Max 700 kcal dziennie (niestety zakładam że w sobotę było o wiele więcej ale boje się obliczyć)
2. Nie jeść po 17
3. Regularnie ćwiczyć
4. Biegać
5. Pić minimum 1.5 litra dziennie
Nie mam pojęcia jak skończy się moje bieganie w taką pogodę jak dziś ale mam nadzieję że nie rozchoruje się.
Trzymajcie się chudo🦋🦋
Komentarze
Prześlij komentarz